Marcin bloguje

.impressions.memos.tech.

Demotywator Mój

Z dwa tygodnie temu zrobiłem fotkę. Nadawała się na demotywator. Moim zdaniem przynajmnie :)

Umieściłem ją więc w serwisie odpowiednim - demotywatory.pl Raczej nie pieją ludzie z zachwytu, ale mam radochę i tak :D.

Link do demotywatora - LINK.

Comments

@Voter101 - dzięki za słowa krytyki ;-)

Jednak nadal dziwi mnie tak niesamowicie osobiste podejście do tego co ktoś sobie na blogu napisze. No ale trudno!

A co do Twojej rady, żebym wracał do gimnazjum. Wydaje mi się, że ktoś tu tęskni za zeszłym rokiem, bo: http://voter101.jogger.pl/2009/09/08/liceum-nie-takie-straszne/

:)

Marcinie Drogi, ten obrazek w białej ramce na czarnym tle z nieśmiesznym podpisem jest iście chujowy - że tak się wyrażę. Żal^2. Wracaj do gimnazjum, tam lubią takie obrazki w białej ramce, na czarnym tle!

I teraz się pożal, że cię obraziłem. :) Nie było tego umieszczać na stronie głównej. Niestety społeczność joggera nie wybacza takich pomyłek. :D

You forgot Poland.

To nie jest demotywator.

W sumie, średnio śmieszne zdjęcie z kompletnie nieśmiesznym podpisem = demotywator!

Sry, że tak brutalnie, ale moje podejście do wynalazku zwanego demotywatorami jest powszechnie znane ;)

racja, nie przejmuj się definicjami ;) Kto by chciał, żeby demotywator demotywował ;)

He! biorąc sobie jakąś tam definicję demotywatora, to może i nie jest demotywator. Natomiast jak dla mnie, to wszystko jest na miejscu:

* głupi tekst
* głupie zdjęcie
* czarne tło
* biała ramka :P

Mniej definicji ludzie!

Bo to nie jest demotywator…

Zaraz pewnie przyjdzie RioT i zacznie krzyczeć że to nie demotywator ;).