Tech ramblings by Marcin

Podsumowanie przeglądu

2007-12-11 00:00
Jakiś czas temu (a dokładniej tu) wspominałem o grupie filmów, które chętnie bym obejrzał. Minęło trochę czasu, a i zaległości narosły, więc opędzę ten temat dwoma wpisami, jednocześnie opisując po krótce te filmy.

Children of Men

Napisałem: Ludzkość jest bezpłodna. Ludzkość właśnie zamierza wymrzeć. Ale pojawia się nadzieja w postaci jednej jedynej kobiety w ciąży. Chce zobaczyć, czy jedno dziecko może nas ocalić.



A w rzeczywistości ... film bardzo mi się podobał. Ciekawe pomysły, niezła fabuła, fajna obsada. Nie ma co narzekać. Dużo do tego różnych smaczków w niektórych scenografiach ukrytych - jak ktoś chce to niech sobie poszuka :) Fajnie, że nie było słodzenia zbędnego, że będzie dobrze, czy że cośtam. Widać, że było ciężko i nie ma być lżej. Do tego brak happy-endu też ma duuży sens. Bardzo ciekawie sobie pogrywał Michael Kane - brylant nie aktor :D i tylko szkoda, że Julian Moore tak wcześnie ginie. No ale nie można mieć wszystkiego.



IMDB

children_of_men_pig


children_of_men


The Last Kinf of Scotland

Napisałem: Szkocki doktor przypadkiem trafia do misji medycznej w Ugandzie. Tam zostaje wciągnięty w szeregi ludzi lokalnego prezydenta, brutalnego Idi Amina. Chyba oparte na faktach.



A w rzeczywistości ... film daje radę, ale bez przesady. Co prawda Forrest Whitaker gra fajnie, ale już jego biały koleżka jest beznadziejny. Mimo tego, jakby tam ten Forrest nie grał, to Oscara bym mu nie dał, bo i za co?! Film momentami się dłuży, no bo w końcu biografia i pewnie niektórych rzeczy nie dało się już przyśpieszyć. Ciekawie i zaskakująco wypada Gillian Anderson, która jest na pierwszy rzut oka nie do poznania - na korzyść, żeby nie było!



IMDB

last king of scotland


Fast Food Nation

Napisałem: Pseudo-dokument o sieciach z jedzeniem. Wygląda średnio.



A w rzeczywistości ... ee, trochę szkoda czasu. Taki tam filmik o tym, że do hamburgerów dają syf. I meksykanów jeszcze wykorzystują przy tej produkcji.



IMDB

fast_food_nation


Renaissance

Napisałem: Animowana futurystyczna wizja paryża, w których ludzka wolność jest ograniczana. Porwana zostaje jakaś kobieta-naukowiec. I coś tam się dzieje. Trailer jest w tej kwestii niezbyt jasny. Chyba bardziej chodzi o animację niż o fabułę.



A w rzeczywistości ... ciekawie zrobiony technicznie film sci-fi. Co do fabuły, to pamiętam jedynie, że była dosyć sensowna i w momencie oglądania wciągająca. Teraz natomiast nic mi z niej nie zostało.



IMDB

renaissance2054-11


The Fountain

Napisałem: Miłość przez wieki i próba ocalenia ukochanej kobiety (też przez wieki). Historyjka Darrena Aronofsky'ego z Wolverin'em w roli głównej (Hugh Jackman). Cóż, wygląda trochę dziwnie, ale robi wrażenie.



A w rzeczywistości ... bardzo dobry film, o którym trudno mi coś napisać, bo fabuła jest skomplikowana i można sobie ją różnie interpretować. Generalnie rzecz o poszukiwaniu drzewa nieśmiertelności Ygdrasil. Warto! Do tego Rachel Weisz - cudowna, zdjęcia + muzyka - też cudowne :)



IMDB

the fountain


BTW, nie wiedziałem, że to na podstawie komiksu:


fountain-comic


The Reaping

Napisałem: Film o wierze w innym wydaniu. Hillary Swan demaskuje lokalne objawienia i inne cuda. Lecz pewnego razu dochodzi do wniosku, że tego nad czym właśnie pracuje nie daje się wytłumaczyć naukowo. Trailer jest mniej nudny niż ten opis :)



A w rzeczywistości ... to co wcześniej wywnioskowałem z trailera to trochę przesada. Bo tematu wiary to w tym filmie malutko. Zgadza się natomiast co do tej demaskatorki. Jest sobie miasteczko, w którym mają miejsce kataklizmy w postaci biblijnych plag, i niby czemu się tak dzieje? Nasza niestrudzona bohaterka spróbuje to odszyfrować. Film potrafi momentami przestraszyć, bo ma swój nastrój amerykańskiej wsi, na której tak naprawdę nie wiadomo co się dzieje i co może się wydarzyć. A do tego każdy wszystko ukrywa. Miłe oglądadło. Ciekawe efekty. Znośny horror.



IMDB
Reaping


13 Tzameti

Napisałem: Nie wiadomo za wiele na temat tego filmu, trailer to jedynie mocna scena jakiejś gry hazardowej. Wygląda na pojechane.



A w rzeczywistości ... przypomina sposobem kręcenia "Pi", ale tematyka zupełnie inna. Rzecz jest o ludziach wystawiających swoich zawodników w grze polegającej na strzelaniu sobie w kółeczku w głowy. Strzelają z rewolwerów, więc taka rosyjska ruletka z tego wychodzi tylko mnogo ludzi i strzałów :) Idea fajna, natomiast fabuły jedynie na krótki filmik, jakieś 30 minut by się dało z tego wycisnąć. Warto obejrzeć, ale bez zbytniego spinania się.



IMDB

13Tzameti


The Descent

Napisałem: Wycieczka kilku dziewczyn do jaskini - wypad na wspinaczkę, wcale nie kończy się dobrze. A do tego ktoś jakby tam w tej jaskini był. Wywołuje dreszczyk :)



A po obejrzeniu ... wychodzi na to, że dostaliśmy kolejny dobry horror produkcji angielskiej. Miło to widzieć, bo i klasą się różni od tego amerykańskiego badziewia, i powiew świeżości jest (ciekawe pomysły, niekoniecznie wielka innowacja, ale dobrze nakręcone). Historyjka jakich pewnie wiele, grupka kobiet wypiera się na "babski" weekend do jaskiń. Wiadomo, każda laska lubi czasem sobie po jaskini pobiegać ;-) W każdym razie te lubią, i to bardzo. Jaskinia ma być średnio trudna, ale jedna z nich (albo mniej rozgarnięta, albo z jakimś ukrytym motywem niewyjaśnionym w filmie) myli jaskinie, i zamiast tej, której mapy mają ze sobą zapuszczają się do zupełnie nieznanej groty. W grocie owej czychają na nich jakieś dziwne stwory, a że dziewczyny gubią się w trakcie tych beztroskich wędrówek, to żywe raczej wyjść spod ziemi szans nie mają. W filmie dostajemy trochę gore, ale znośnie, jest całkiem strasznie, za to zarzucić muszę braku rozwinięcia dla kilku wątków. Mały niedosyt przez to zostaje.



IMDB

descent

Comments

Zygmunt
Co do The Fountain to faktycznie masz rację. Te momenty z drzewem były nudnawe czasem.
kazmirz
Children of Men... matko...
Kazmirz
Children of Man - dawno nie widziałem w filmie tak wspaniale oddanej atmosfery totalnego chaosu, bałagau, dekadencji, słowem pierdolniku jak na końcu tego obrazu.(w kinie wrażenie niezapomniane).

The Fountain - zaskakujący, ciekawe, że można zrobić taki film i nie wychodzi z tego całkowita cukierkowa kicha. SPOJLER....



Aczkolwiek końcówka jak koleś leci z tym drzewem jest przydługawa i idzie się troche znudzić. Za muzyke dodatkowy bonus. Co do wrażeń kinowych - można i nie w kinie, ale to jest film/obrazek(kolory) więc polecam oglądać na czymś naprawdę kolorowym.