Ze sobą - bo był gejem, i lekko nie miał
Z ustrojem - bo chciał być rewolucjonistą, ale będąc gejem nie można wtedy było być rewolucjonistą... So much drama :D
Cieszy to, że wątek homoseksualny nie jest nadmiernie eksponowany. Natomiast dobrze przedstawiona jest sytuacja na Kubie i pokazuje jak Ci ludzie mieli przerąbane (i dalej mają, bo Fidel pewnie nadal żyje). Ciekaw jestem natomiast czy jest to obraz zliżony do prawdziwego.
A z ciekawostek, to znalazło się tu nawet miejsce dla Johnego Deepa, wart zresztą obejrzenia :D Szacun!
IMDB
I jeszcze spoilery z Johnym Deepem w niekonwencjonalnych rolach: