Marcin bloguje

.impressions.memos.tech.

The Forgotten

Trailer fajnie sie zapowiadał. Pół filmu też nieźle się oglądało. Cały czas miałem nadzieje, że dojdzie do efektownego finału. Niestety zawiodłem się właśnie na końcówce. Całość trzyma w napięciu. Nieźle poskładane jest to, ale stanowczo traci na prędkości końcówka. Fajny wątek został troszkę zmiękczony. Wyszło pospolicie, jak to w każdej historyjce o amerykańskiej matce, których było już kilkanaście.

Bardzo dobry film do obejrzenia, ale bez specjalnych zachwytów.